Test Drive
Czwartek, 29 kwietnia 2010
· Komentarze(0)
Po wielu kłodach rzucanych pod nogi, Bobek nareszcie osiągnął pełnię krasy. Czas przeszły którego użyłem w powyższym zdaniu jest jak najbardziej uzasadniony, gdyż opisana sytuacja miała miejsce prawie dwa tygodnie temu. Niestety z przyczyn czysto służbowych wpis pojawią się dopiero dzisiaj.
Wracając do sedna sprawy... Bobek po ostatnim faceliftingu nabrał prawdziwie męskiego charakteru, hamulce tarczowe do szybszego stawiania, piasty z łożyskami maszynowymi dla obniżenia oporów i szerokie gumy z odpowiednim bieżnikiem... w wiadomym celu. Mam nadzieje że ostatnie zmiany przeniosą się w wprost na właściwości jezdne mojego rowerka:) Poniżej parę zdjęć z jazdy regulacyjno testowej Bobka wzdłuż Wisły oraz zdjęcia przyczyny dla, której wpis pojawia się dopiero dzisiaj.
Zachód słońca na Tarchominie
Oto przyczyna opóźnienia targi BAUMA w Monachium
Oraz mały akcent rowerowy z targów, zwracam szczególną uwagę na zawartość bidonu:)
Wracając do sedna sprawy... Bobek po ostatnim faceliftingu nabrał prawdziwie męskiego charakteru, hamulce tarczowe do szybszego stawiania, piasty z łożyskami maszynowymi dla obniżenia oporów i szerokie gumy z odpowiednim bieżnikiem... w wiadomym celu. Mam nadzieje że ostatnie zmiany przeniosą się w wprost na właściwości jezdne mojego rowerka:) Poniżej parę zdjęć z jazdy regulacyjno testowej Bobka wzdłuż Wisły oraz zdjęcia przyczyny dla, której wpis pojawia się dopiero dzisiaj.
Zachód słońca na Tarchominie
Oto przyczyna opóźnienia targi BAUMA w Monachium
Oraz mały akcent rowerowy z targów, zwracam szczególną uwagę na zawartość bidonu:)